Skończyłam "Lalę" Dehnela. Cieszę się, że przeczytałam tę książkę. Wzruszające, zabawne, smutne - takie są historie opowiadane przez Lalę, takie jest jest życie. Powieść to nieustający szmer różnych głosów: rodziny bliższej i dalszej autora, sąsiadów Lali, jej znajomych i nieznajomych. Nieuchronność śmierci i rozpadu jest przygnębiająca, ale czy Dehnel temu nie zapobiegł? Moim zdaniem tak. I za to mu dziękuję.
This entry was posted
on 25.7.07
at środa, lipca 25, 2007
and is filed under
przeczytane
. You can follow any responses to this entry through the
comments feed
.