Kolejna przeczytana książka w ramach wyzwania: "Panny z Wilka" Iwaszkiewicza
I trudno mi pisać o niej _samej_, bo wywołuje skojarzenia a to z "Czarodziejska Górą" Manna a to z "W poszukiwaniu straconego czasu"Prousta. Ten Marcel Proust chyba jest mi pisany: to już kolejna moja wzmianka o nim w przeciągu tak krótkiego czasu. Ciągle się gdzieś przewija a dzieła nie znam... czyżby wskazówka? Ale się boję... tyle słów o ciastku ???
"Panny z Wilka" podobały mi się ale i irytowały. Ale nim napiszę coś konkretniejszego, muszę się jeszcze pogryźć z myślami.
Czytam teraz "Portret damy" Henry Jamesa. Muszę przyznać, że początek zapowiada naprawdę wielką ucztę literacką. Lubię sposób w jaki autor charakteryzuje pojawiające się kolejne postaci. Każda z nich ma swój własny koloryt. Powieść ma rytm: frazy układają się w powolne i basowe uderzenia starego zegara. Czasami jest to biiim-booom a czasami tiki-tiki-tiki-tak :)
Mam też zamiar obejrzeć w niedługim czasie filmy, nakręcone na podstawie tych dwóch utworów. Na pierwszy ogień pójdzie dzieło Wajdy. Dopiero potem "Portret damy" Jane Campion. Ale już słucham muzyki do tego filmu. Kilar jest świetny.
Komediantka Władysław Reymont
2 lata temu