Od kilku dni nie miałam czasu na czytanie. Ale sytuacja zmieniła się teraz diametralnie: przede mną dwa tygodnie wolności od pracy. W międzyczasie szykuje mi się wyjazd do Wrocławia, miasta, które należy do moich zeszłorocznych odkryć. Piękne, klimatyczne i pełne życia.
Poza tym za oknem świeci słońce, ptaki urządzają prawdziwy festiwal i jest miło :) Żeby było jeszcze milej wypraliśmy psa, który teraz już nie śmierdzi popcornem (to jest zapach a'la naturel mojej Gai z niewiadomych nam przyczyn).
Czytam "Panią Bovary" i zastanawiam się, jak zmieni się mój odbiór tej książki po tylu latach. Czytana w liceum była przecież naznaczona tą okropną etykietą: lektura. Choć wtedy mi się podobała; bez zachwytów, ale i bez przykrości podczas czytania.
Zaczęłam też "Księgę Diny" i wydaje mi się, że szykuje się znakomita uczta. Zacieram ręce.
Mam też w końcu czas na opisanie swoich wrażeń po "Portrecie damy". I pewnie siądę do tego w poniedziałek.
Wczoraj oglądałam "Złoty kompas" z Nicole Kidman i Danielem "DżejmsBond" Craigiem. Gdybym była dzieckiem, to powiedziałabym, że superowe! Ale że liczę nieco więcej lat, to powiem, że cieszył mnie widok dawno nie oglądanego Sama Elliotta. Bawiłam się przednio.
A na dziś wieczór może gry planszowe?
Miłego weekendu wszystkim życzę.
11 komentarze
Oglądałam ostatnio Złoty kompas i nie przypadł mi do gustu. Poza tym to zaledwie pierwsza część...
Patekku
Na razie czytanie "Pani Bovary" idzie mi gładko. Być może dlatego, że to w zasadzie początek, ale mimo że wiem, jak to się skończy i co się wydarzy po drodze, to jestem ciekawa motywacji Emmy.
W Złotym Kompasie bardzo podoba mi się rola zwierząt. Zwłaszcza to, że są dajmonami.
Koniec rzeczywiście irytujący, bo urwany jakby w środku opowieści. Ale mam w domu 3 tomy "Mrocznych materii" Pulmanna, więc pewnie kiedyś doczytam sobie.
Ja jestem fanem Złotego kompasu... byłem na tym filmie w kinie trzy razy i od razu przeczytałem trylgoę, która zachwiciła mnie jeszcze barziej...
W filmie podobało mi sie wszystko...
A co do Pani Bovary, to jakos nie do końcaz mi ta książka przypadła do gustu
Ja też lubię takie historie. A skoro trylogia leży u mnie na półce, to nie będę sobie żałować:) Tylko stosik "na wczoraj" musi się zmniejszyć.
Pozdrawiam
Magdo, czytam Panią Bovary po raz drugi, żeby się przekonać, czy tak naprawdę lubię tę powieść czy nie. I jak na razie, nie żałuję ani minuty spędzonej do tej pory nad książką:)
Pozdrawiam
chcialbym kiedys przeczytac, a przynajmniej rzucic okiem na mroczne materie w oryginale, bo nie wiem, czy to jest kiepsko napisane, czy kiepsko przetlumaczone. w kazdym razie mi sie czytalo zle :/
a co do filmu to troche bez sensu zrobili otwarte zakonczenie i jak na razie nie maja w planach krecenia dalszego ciagu. troche szkoda, bo dziewczynka grajaca Lyre byla calkiem niezla, a za rok, czy dwa bedzie juz za duza na powrot do tej roli :/
Iceberg33: witam serdecznie :)
Kubu, Lyra też mi się podobała: taka pyskata i niepokorna. Słyszałam, że film zarobił dopiero 180 mln $, czyli na razie zwróciły się koszty produkcji. Zdaje mi się, że to źle wróży dalszemu ciągowi...
Książkę próbowałam czytać dwa lub trzy lata temu i szło mi opornie. Siostra za to przeczytała wszystkie tomy i jest zachwycona.
Podejmę jednak kolejną próbę, bo chcę zwyczajnie wiedzieć, co dalej ;)))
jakbys czytala, to nie odpuszczaj sobie pierwszego tomu, myslac, ze "przeciez widzialas film", bo
1. tam sa bardzo wazne informacje o świecie Lyry i pyle, ktorych sila rzeczy nie mogli zmiescic w filmie, bo musialby tam sie pojawic jakis polgodzinny wyklad :/
2. film konczy sie wczesniej niz pierwszy tom i nie ma bardzo istotnego finału. Pewnie przerzucili to na poczatek drugiej czesci filmu, ktora pewnie nie powstanie :/
skonczy sie jak filmowa Seria Niefortunnych Zdarzen, z ktorej sfilmowano trzy pierwsze tomy i to wszystko :/
Prześlij komentarz
Na nocnej szafce
Audiobook
Aleksandra Marinina
czyta: Roch Siemianowski
Wyzwania Literackie
Blogi Wyzwaniowe (aktualnie 3)
-
Komediantka Władysław Reymont2 lata temu
-
-
O mnie:
Zajrzyj
Archiwum
Moja lista blogów
-
-
-
J. R. R. Tolkien, Łazikanty.7 godzin temu
-
-
-
-
-
-
Drugie śniadanie à la Felicia Berliner1 tydzień temu
-
-
[Notes] Stalogy 1/2 Year Notebook2 tygodnie temu
-
Kate DiCamillo „Beverly tu i teraz”1 miesiąc temu
-
#rozmoWyliczanki: Antje Rávik Strubel3 miesiące temu
-
-
Islandia. Ludzie5 miesięcy temu
-
Taktik Kombinasi dengan Taruhan Utama10 miesięcy temu
-
-
-
-
Pożegnanie?2 lata temu
-
Anonse2 lata temu
-
Zapraszam na moją nową stronę2 lata temu
-
-
-
Ursula K. Le Guin - Najdalszy brzeg4 lata temu
-
-
-
-
Nowy adres5 lat temu
-
Nowy adres5 lat temu
-
PRZEPROWADZKA5 lat temu
-
Przeprowadzka5 lat temu
-
Przeprowadzka5 lat temu
-
-
Kim jest ślimak Sam ?5 lat temu
-
-
koniec blogowania tu i nowy adres5 lat temu
-
„Żmijowisko” - Wojciech Chmielarz6 lat temu
-
Templariusz i ja, zza węgła.6 lat temu
-
-
-
Zmiana. Nareszcie!6 lat temu
-
Zapraszam pod nowy adres.6 lat temu
-
Nawyki, Karl Ove Knausgård6 lat temu
-
-
-
-
Czy ktoś tu jeszcze zagląda?7 lat temu
-
Uwaga - zmiana adresu bloga!7 lat temu
-
-
LEONARD COHEN 1934 - 20168 lat temu
-
NA WSZELKI WYPADEK8 lat temu
-
Dom na Wschodniej.8 lat temu
-
-
-
Dekada8 lat temu
-
-
-
-
Przypomnienie :)9 lat temu
-
Andrea Camilleri - "Owce i pasterz"9 lat temu
-
Jak ja dawno tego nie robiłam….9 lat temu
-
Warszawskie Targi9 lat temu
-
Tylko Ciebie chcę - film10 lat temu
-
-
-
-
Winna!11 lat temu
-
Kłamstwo na kłamstwie11 lat temu
-
-
„Bodily Harm” – Margaret Atwood11 lat temu
-
Kanapki i Czarnomroki11 lat temu
-
-
Cześć i dzięki za ryby11 lat temu
-
Archipelag odsłona numer 9 !11 lat temu
-
-
Carlos Ruiz Zafón "Światła września"12 lat temu
-
No to ładnie13 lat temu
-
Dziwne losy Jane Eyre - Charlotte Brontë13 lat temu
-
Pięć na pięć:) Gry rodzinne...13 lat temu
-
Sentyment13 lat temu
-
ZMIANA ADRESU – PRZEPROWADZKA13 lat temu
-
Przeprowadzka14 lat temu
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-