Nie lubię kaktusów. Nie podoba mi się ta roślina wyjątkowo i nigdy nie rozumiałam hodowców-pasjonatów, którzy mieli na każdym parapecie dumnie prężące się kaktusy. Okazało się jednak, ze wśród tychże brzydkich ze wszech miar roślin, jest taka jego odmiana, która mnie rozczula. Gruboszowate (crassulaceae). No niektóre są śliczne. Zreszta zobaczcie sami:
No i mój faworyt. Skubaniec jeden :