Stosików ciąg dalszy  

Posted by Inblanco in



1. I.McEwans "Na plaży Chesil"
2. A. Seierstad "Księgarz z Kabulu"
3. P. Lovesey "Detektyw Diamond i śmierć w jeziorze"
4. T.R. Smith "Ofiara 44"

Zakupy inspirowane blogami. Kusił mnie zwłaszcza ten "Księgarz z Kabulu", no i w końcu go sobie kupiłam. Jak widać wróciła na dobre moja miłość do kryminałów. Lovesey wydany w serii "Kryminał z klasą" (właśnie czytam "To, co ukryte". Dobre.) a Smith to nowalijka: intrygujace jest dla mnie umiejscowienie akcji w stalinowskiej Rosji. Zobaczymy.

No i nie byłabym sobą, gdybym znowu nie przytargała książek z biblioteki. Zwłaszcza, że w lipcu ma być nieczynna, więc musiałam się zabezpieczyć na nadchodzący miesiąc. I tak:


Na Jelinek przyszedł po prostu czas, więc postanowiłam odrzucić obawy, ale przyznam się, że dużo mnie to kosztowało ;) "Czerwony dywan" to kolejny, niezaprzeczalny już dowód na moją fascynację Indiami. Oby tylko nie stało się to moją obsesją ;)
O "Francuskiej suicie" dużo czytałam: były to zarówno pozytywne opinie jak i miażdżące recenzje. Muszę się przekonać sama.
Nillson i Lawson to oczywisty wpływ Chiary76 i Padmy :) I jeśli o inspiracjach mowa, to chciałam również powiedzieć, że kupiłam też i "Wyspę" Hislop, ale jest w czytaniu u siostry ;)))
Wspomnieć muszę jeszcze o Susannie Clarke, bo polowałam na tę trylogię już dłuższy czas. Nie dość, że fantastyka to jeszcze zauważona przez mainstream, bo powieść otrzymała nominację do Bookera 2004. W Polsce takie rzeczy się nie zdarzają, chyba, że nazywasz się Jacek Dukaj ;)

Pozostałości to nieznani mi dotąd autorzy sensacyjno-kryminalni. Wzbraniałam się przed "Kapłanem", bo blurb jednoznacznie wskazuje na "twórczość nastawioną na sukces". Ale że nie ja za to zapłaciłam, to czemu by nie spróbować? ;)))

This entry was posted on 1.7.08 at wtorek, lipca 01, 2008 and is filed under . You can follow any responses to this entry through the comments feed .

11 komentarze

Anonimowy  

Zazdroszczę Ci tak dobrze zaopatrzonej biblioteki.

1 lipca 2008 11:10
Anonimowy  

A wiesz ze:
"Francuska suita " też mnie kusi? Alepopatrzę w bibliotekach czy jest choć teraz mam co czytać.
Zaczęłam się isnpirowaćniektórymi ksiązkami wydanymi przez Alabatros zwłaszcza jak przeczytałam "Wyspę" Hislop.


Z twojego stosiku czytałam:


McEwans "Na plaży Chesil"
P. Lovesey "Detektyw Diamond i śmierć w jeziorze"

1 lipca 2008 11:40
Anonimowy  

huh...chyba chcesz mnie o zawał przyprawić!:)) Cudne te twoje stosiki, nie mogę oczu oderwać. Większość, której nie mam, mam już w pękającym w szwach merlinowym schowku:))

1 lipca 2008 12:13
Anonimowy  

Podobnie jak nutta, mogę tylko pozazdrościc ,ale i pogratulować takiej biblioteki. Ja teraz czytam kryminał "Detektyw Diamonad i tajemnica jeziora" .Podoba mi się.

1 lipca 2008 15:11
Anonimowy  

o, widzę, że skusiłaś się na Nilsson;) I bardzo dobrze;))

1 lipca 2008 17:13
Anonimowy  

Inblanco, przecudowne te Twoje stosiki! Ileż książek z chęcią bym Ci podebrała! :) Gratuluję zakupów i życzę wielu przemiłych godzin spędzonych na ich lekturze! :)

1 lipca 2008 23:08
Anonimowy  

Nillson wczoraj sobie kupiłam:) Byłam przypadkiem w księgarni i równie przypadkiem oczka me trafiły na "Sztukę bycia Elą". Na półce obok dojrzałam "Niebłahe igraszki" Soderberga i takim to sposobem obie książki wzbogaciły moją biblioteczkę domową;) Ach, te przypadki:] Hm, powinni trzymać mnie z dala od księgarni:P
...
Stosiki piękne:)

2 lipca 2008 09:38

Nutto - ja też lubię tę bibliotekę, ale prawda jest taka, że 3 książki z tego stoiku to książki zakupione dzięki moim sugestiom. Mają teraz taką opcję na stronie internetowej: "Sugestie Zakupu" i korzystam z niej bez opamiętania. Zazwyczaj rano, po odwiedzinach ulubionych blogów :)

Judytto - też lubię sięgać po książki z serii wydawniczej, w której udało mi się trafić na ciekawe pozycje. Oczywiście WAB tu przewodzi, bo i seria "Z miotłą" i „Don Kichot i Sancho Pansa”. Na Albatrosa też coraz przychylniej patrzę i z uwagą śledzę zapowiedzi.

Foxinoo - :))) Mam nadzieję, że reanimacja nie była potrzebna :) Ale ja też tak mam...

Szamanko - no właśnie mam nadzieję, że Amber rzeczywiście będzie wydawał w tej serii same kryminały z klasą. Ja skończyłam wczoraj "To, co ukryte" i tez mi się podobało.

Chiaro - nie miałam wyboru ;)))
Za dużo entuzjastycznych opinii. Wczoraj zaczęłam i podoba mi się bardzo.

Annie - dziękuję :) Upojne godziny spędzone na czytaniu... za to najbardziej lubię wakacje :)

2 lipca 2008 09:43

Litero - znam doskonale takie "przypadki" ;))) Też mi się ciągle przytrafiają.
A tym Soderbergiem mnie zaciekawiłaś: już sobie zapisałam. Szwedzi jednak maja w sobie to COŚ... ;)

2 lipca 2008 09:47
Anonimowy  

A ja za Chiarą powtórzę: dobrze, że się skusiłaś;) Tylko autorkę podmienię na Lawson:)
Też czujecie taki przyjemny dreszczyk, widząc książki, które Wam się podobały, w stosikach innych osób?:) Bo mnie to zawsze strasznie cieszy:)

6 lipca 2008 17:29

Padmo - to rzeczywiście fantastyczne uczucie, gdy człowiek widzi "namacalne" rezultaty swoich wynurzeń. Ale jaka to odpowiedzialność ;)))

6 lipca 2008 20:20

Prześlij komentarz