Nie wiem, jak opowiedzieć o tej książce. Zaczynałam już kilka razy i zawsze kasowałam wpis.
A chciałabym o niej napisać najlepiej, jak potrafię, bo jest tego warta.
Dążenie do perfekcji może jednak spowodować, że nie opowiem o tej książce. Trudno, będzie jak będzie.
Pewnie większość osób, które interesują się literaturą, słyszeli już, że "Francuska suita" to niedokończona powieść francuskiej pisarki Irene Nemirovsky. Wydano ten utwór dopiero w 2004 roku i od razu stała się wydarzeniem. Autorka planowała stworzyć dzieło na miarę "Wojny i pokoju" Tołstoja, rozplanowała utwór na pięć części ale skończyła tylko dwie. W 1942 roku Irene została wywieziona do obozu w Oświęcimiu i tam 17 sierpnia została zamordowana. Do ostatniej chwili, jeszcze na wolności, pisarka pracowała nad powieścią, tworząc obszerne notatki, planując rozwój wydarzeń, które miały być uzależnione od tego jak się potoczą losy wojny. Pisanie symultaniczne?
Pierwsza część przedstawia losy Paryżan, którzy w czerwcu 1940 roku zdecydowali się na exodus. Uciekają przedstawiciele wszystkich klas społecznych, każdy z obawy o własne życie. Wędrują obładowani "rzeczami niezbędnymi" typu srebra czy porcelana...
"Owa nieszczęsna masa nie miała już nic ludzkiego, przypominała zabłąkane stado". Dla mnie to było wstrząsające: każdy z tych ludzi stawia przecież czoło tej samej tragedii, każdy ucieka przed najeźdźcą a mimo to są tak bardzo osobno. Zdobycie się choćby na odrobinę współczucia wobec współtowarzyszy czasami graniczy z cudem:
"- Jeśli już istnieją tak bolesne chwile jak klęska i exodus, to powinny być uwznioślone odrobiną szlachetności, wielkości! Nie mogę pogodzić się z tym, że ci sklepikarze, konsjerżki, ci wszyscy niedomyci ze swoimi skomleniami, paplaniem, ze swoim prostactwem i wulgarnością brukają atmosferę tragedii."
Za chwilę jednak kolejny fragment sprawił, że zdałam sobie sprawę, iż tak naprawdę się takim zachowaniom nie dziwię. Już nie.Co więc się stało z moją wiarą w człowieka? Znam odpowiedź na to pytanie, niestety.
Naiwna i irytująca wydaje się złość nastolatka: "Życie miało wymiar dramatu szekspirowskiego, było zachwycające i tragiczne, a one jedynie je pomniejszały. Upadał świat, z którego zostały zgliszcza i ruiny, ale one się nie zmieniały. Istoty niższe, pozbawione heroizmu, jak i wielkości; pozbawione i wiary i ducha poświęcenia".
Kiedyś też myślałam, że w obliczu takich tragedii świat musi się zatrzymać. Jakaż ja byłam naiwna!
Nemirovsky stworzyła studium charakterów: opisuje, jak myślą, jak działają jej bohaterowie w chwilach takich jak ta w czerwcu 1940 roku. Pozytywnych bohaterów trudno wyłuskać w tym tłumie zmęczonych i spoconych Paryżan, ale są i tacy. Autorka umiejętnie przedstawia czytelnikom kolejne postaci dramatu. Nie ma takiej, obok której można przejść obojętnie. Na ten luksus autorka sobie i nam nie pozwala.
Druga część to opowieść o mieszkańcach małego, spokojnego miasteczka do którego wkraczają zwycięzcy żołnierze niemieccy. Poznajemy reakcje społeczeństwa na obecność wrogów na ich ulicach, w ich domach, przy ich stołach. Jacy są ci żołnierze? I tu następuje niespodzianka: starają się wzbudzić sympatię u francuskich gospodarzy. Pokazują się jako chłopcy, którzy znajdują się daleko od domu, ale tęsknią za matką, dziewczyną, żoną... Są więc tacy sami, jak synowie kobiet, u których zakwaterowano Niemców. Ale to wciąż nieprzyjaciel. Z takimi sprzecznościami przyjdzie zmierzyć się głównie kobietom, bo to one zostały w miasteczku same. Ta dwoistość przeraża i przyciąga. I przyczynia się do dramatów...
Jedna z ważniejszych dla mnie książek o II wojnie światowej. Niezwykła również poprzez osobę autorki, ale dzieło i tak broni się samo, bo jest znakomite.
5.5/6
This entry was posted
on 2.8.08
at sobota, sierpnia 02, 2008
and is filed under
przeczytane
. You can follow any responses to this entry through the
comments feed
.
5 komentarze
Skąd się bierze taki ładny szablon?
4 sierpnia 2008 17:17
Nutto - cieszę się i mam nadzieję, że spodoba Ci się ta książka.
Mbmm - ten mój znalazłam na:
http://www.infocreek.com/webdesign/freewordpressthemes
Inne strony (niestety dużo szablonów się powtarza)
Blogcrowds = http://www.blogcrowds.com/
Bloggerbuster= http://www.bloggerbuster.com/
Blogspottemplate= http://www.blogspottemplate.com/
Eblogtemplates= http://www.eblogtemplates.com/
Finalsense= http://www.finalsense.com/services/blog_templates/
Chiaro - ja z pewnością przeczytam i tę powieść Nemirovskiej. I prawdę mówiąc, dużo sobie po "Gorącej krwi" obiecuję :)
4 sierpnia 2008 22:48
Prześlij komentarz
Na nocnej szafce
Audiobook
Aleksandra Marinina
czyta: Roch Siemianowski
Wyzwania Literackie
Blogi Wyzwaniowe (aktualnie 3)
O mnie:
Zajrzyj
Archiwum
Moja lista blogów
-
Podsumowanie roku 202410 godzin temu
-
Lucy Score: Tylko nie ty12 godzin temu
-
-
Strategi Menang Keluaran Togel Toto Macau20 godzin temu
-
„Niedobry zwyczaj” Alana S. Portero1 dzień temu
-
-
XXI2 dni temu
-
-
"Powtórka" Ken Grimwood2 tygodnie temu
-
-
-
-
-
Kate DiCamillo „Beverly tu i teraz”3 miesiące temu
-
-
Islandia. Ludzie6 miesięcy temu
-
-
Pożegnanie?2 lata temu
-
Anonse2 lata temu
-
-
#rozmoWyliczanki: R.O.Kwon4 lata temu
-
Stephen Baxter - Proxima, Ultima4 lata temu
-
-
-
-
Londyn przez wieki5 lat temu
-
Kobieta w literaturze LXVI5 lat temu
-
Nowy adres5 lat temu
-
Nowy adres5 lat temu
-
PRZEPROWADZKA5 lat temu
-
Przeprowadzka5 lat temu
-
Przeprowadzka5 lat temu
-
-
Kim jest ślimak Sam ?5 lat temu
-
-
koniec blogowania tu i nowy adres5 lat temu
-
„Żmijowisko” - Wojciech Chmielarz6 lat temu
-
-
-
Zapraszam pod nowy adres.6 lat temu
-
Nawyki, Karl Ove Knausgård6 lat temu
-
-
Wojna, miłość i rak7 lat temu
-
-
-
Uwaga - zmiana adresu bloga!7 lat temu
-
Wielkie zmiany7 lat temu
-
-
LEONARD COHEN 1934 - 20168 lat temu
-
Rachel Abbott "Obce dziecko".8 lat temu
-
-
Dekada8 lat temu
-
Przemija postać złotego ludka8 lat temu
-
NIBY-POWROTY8 lat temu
-
-
-
-
-
Przypomnienie :)9 lat temu
-
Jak ja dawno tego nie robiłam….9 lat temu
-
Mariusz Czubaj - "Piąty beatles"9 lat temu
-
Wesołych!9 lat temu
-
Tylko Ciebie chcę - film10 lat temu
-
-
-
-
-
Winna!11 lat temu
-
Kłamstwo na kłamstwie11 lat temu
-
-
„Bodily Harm” – Margaret Atwood11 lat temu
-
Kanapki i Czarnomroki11 lat temu
-
-
Cześć i dzięki za ryby12 lat temu
-
Archipelag odsłona numer 9 !12 lat temu
-
-
Carlos Ruiz Zafón "Światła września"12 lat temu
-
No to ładnie13 lat temu
-
Dziwne losy Jane Eyre - Charlotte Brontë13 lat temu
-
Pięć na pięć:) Gry rodzinne...13 lat temu
-
Sentyment14 lat temu
-
ZMIANA ADRESU – PRZEPROWADZKA14 lat temu
-
Przeprowadzka14 lat temu
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-