Kiedy kończę książkę, zawsze mam dylemat po co sięgnąć następnie. W domu książek wciąż przybywa ( i prawie ich nie czytam, bo oczywiście jeszcze łażę do biblioteki) a i w biblionetkowym schowku zawsze coś mam, co trzeba koniecznie wypożyczyć.
Tym razem dylematu niet, życie samo wybrało:)
Na jesień zapowiadaja w telewizji dwa seriale, będące ekranizacjami powieści: "Wojna i pokój" ( z tego serialu najbardziej się cieszę, jakaś nowa rosyjska superprodukcja) oraz "Twierdza szyfrów" B.Wołoszańskiego. Obie książki mam w domu, obie są moje i wczoraj zaczęłam czytać "Wojnę i pokój".