Skończyłam. Zaczynałam z obawami, bo wcześniej czytała moja siostra i stwierdziła, że trochę takie nijakie. No i coś w tym jest, niestety. Gdyby nie postać Marii Kallio, powieść byłaby średnia. Wyróżnia ją, moim zdaniem, Maria i jej ciągła walka w męskim świecie z męskim światem. Mogło to by być stereotypowe, ale dzięki temu, że bohaterka sama zdaje sobie sprawę z własnej obsesji i ograniczeń staje się to ciekawe. Jak kobieta w ciąży odnajdzie się w policji kryminalnej? Jak zmiękczą ją jej hormony? Jak będzie przeżywała macierzyństwo? Dla mnie to było interesujące. Czekam na jeszcze.
This entry was posted
on 19.8.07
at niedziela, sierpnia 19, 2007
and is filed under
kryminały,
przeczytane
. You can follow any responses to this entry through the
comments feed
.