Co widać za oknem?  

Posted by Inblanco

Nagie gałęzie drzew, szarą ulicę, wilgoć oblepiającą domy i ludzi. A ja słucham fado. Cristinę Branco. Moje ostatnie odkrycie. I wbrew pozorom, nie popadam w depresję ;)

Ale może to też i działanie czekolady, której w takim dniu sobie nie będę żałować.
Na pohybel szarości.

This entry was posted on 18.1.08 at piątek, stycznia 18, 2008 . You can follow any responses to this entry through the comments feed .

2 komentarze

Anonimowy  

jak miło wiedzieć, że ktoś też lubi Fado...pozdrawiam refleksyjnie z deszczem stukającym o parapet...

19 stycznia 2008 17:58

Ostatnio na zmianę słucham Peyroux, Havnenik i Branco. A wczoraj Branco leciała zapętlona na odtwarzaczu cały dzień.
:)

20 stycznia 2008 12:51

Prześlij komentarz