Byłam we Wrocławiu, mieście, które bardzo mi się podoba. Spędziłam ten czas bardzo sympatycznie, i tylko szkoda, że pewnie następnym razem wybiorę się tam dopiero w lipcu lub sierpniu. Ehhh, nie można mieć od razu wszystkiego, prawda?
Wróciłam ze stolicy województwa dolnośląskiego z kilkoma miłymi prezentami:
1. "Burza z krańców ziemi" Asy Larsson
2. "Pan wzywał, milordzie?" sezon I-IV (bo zamówienie ze sklepu internetowego, miało być zrealizowane, miało, miało i ... się nie zrealizowało, a sklep nadal pokazuje serial jako produkt dostępny. Palanty!)
Kupiłam sobie też lampkę, na która polowałam od dłuższego czasu. Ma dawać miłe światło i ładnie się prezentować. Mnie się podoba:) (moja to ta środkowa w trzecim rzędzie lub pierwszym, zależy jak liczyć;)
No i polowałam na sofę: taką przepastną, z szerokim siedziskiem, żeby można było swobodnie siedzieć z podkulonymi nogami, żeby można się było zakopać między poduszkami, wygodnie oprzeć i ... czytać! Znalazłam. W sklepie mościłam się na niej jak jakaś kokoszka, ale spełnia me wymagania prawie w stu procentach. Prawie, bo wolałabym żeby nie była aż tak prostokątna. Ale poza tym jest cudna!
Niestety, prawie nic nie czytałam. Ale i tak bawiłam się przednio! Ostrów Tumski, jak zawsze jest przepiękny. Deptaki nad Odrą pełne zakochanych par, miasto jest pięknie oświetlone wieczorem, mnóstwo kafejek, pubów, restauracji. Kuszą i czarują z każdej strony.
Było naprawdę miło, ale chciałabym jednak wiedzieć, kto w końcu wygrał w te scrabble ;)
9 komentarze
Czyli dobrze się bawiłaś a to najważniejsze:)
Książki pewnie zdąrzysz jeszcze poczytać, natomiast taki weekend bez nich a za to z fajnymi przeżyciami również jest interesujący:))
mam nadzieje, ze plyty kupilas w ramach promocji britcomow? ostatnio widzialem po 20 zybli za sezon.
Było naprawdę fantastycznie:)Choć z tą sofa to zaczyna się robic problem: ma 242 cm a ja mam miejsce na 220-230. Chyba będę musiała zrobić przemeblowanie, bo zapalałam miłością ogromną do Don Carlosa (pikantna nazwa dla sofy, prawda? ;)))
Płyty udało mi się kupić taniej niż po 39,90 a taka była cena startowa. Teraz oddaję się rozpuście oglądania bez umiaru :) Czekam zawsze na Mabel (ten głos!). Ale lubię ich wszystkich.
A to dlatego szanowna milczała :)
Fajna sofa i już się roztapiam w myslach o mojej przyszłej sofie, wielkiej, głębokiej i poduchowej, która jest tak wielka, że wymagać będzie przemeblowania całego salonu. Ale co tam, raz się żyje ;)
nie umiem teraz zostawiać tu komentarzy, więc będę musiała jako anonim...
A chciałam napisać, że ja już po lekturze "Burzy..." i trochę mnie rozczarowała. Spodziewałam się chyba czegoś lepszego, ale może to ja tak mam. Pozdrawiam, Chiara76.
Żeby znaleźć tę sofę, musiałam wcześniej wymościć się na kilkudziesięciu nieudanych podrobach idealnej sofy. Trzeba mnie było widzieć w sklepie ... ;)
Mam nadzieję, ze "Burza..." będzie mi się podobała, bo zdążyłam przeczytać kilka stron "na próbę" i było całkiem, całkiem. Ale zobaczymy :)
Czytam dalej "Trzeci znak" i już mi się podoba. Nie jest świetnie, ale lektura sprawia mi przyjemność. Czyli, źle też nie jest ;)))
Mam nadzieję, że udało Ci się zwiedzić moje miasto, choć przyznaję, że najpiękniejsze jest wiosną i latem. Ja już nie mogę się doczekać spacerów po Ostrowie Tumskim :))
Solardew, z Wrocławiem byłam zawsze silnie związana. Ale początki były zdecydowanie na nie. Tylko, że znajomość zawieraliśmy w zasadzie z okiem autobusu lub pociągu, no i dworca PKP. I dopiero kiedy wybrałam się na miasto, oglądałam je na własne oczy, to się zakochałam:) Rynek, Ostrów, Katedra, piękne miejsca nad samą
rzeką... podziwiam.
Tyle się teraz u Was dzieje, miasto się zmienia, rozwija i to po prostu widać :)
Moja siostra już zdradziła rodzinne strony i zamieszkała we Wrocławiu, więc będę tam częstym gościem.
Nie lubię jedynie autobusu do Ikei ;))
Pozdrawiam serdecznie :)
Prześlij komentarz
Na nocnej szafce
Audiobook
Aleksandra Marinina
czyta: Roch Siemianowski
Wyzwania Literackie
Blogi Wyzwaniowe (aktualnie 3)
-
Komediantka Władysław Reymont2 lata temu
-
-
O mnie:
Zajrzyj
Archiwum
Moja lista blogów
-
-
-
J. R. R. Tolkien, Łazikanty.12 godzin temu
-
-
-
-
-
-
Drugie śniadanie à la Felicia Berliner1 tydzień temu
-
-
[Notes] Stalogy 1/2 Year Notebook2 tygodnie temu
-
Kate DiCamillo „Beverly tu i teraz”1 miesiąc temu
-
#rozmoWyliczanki: Antje Rávik Strubel3 miesiące temu
-
-
Islandia. Ludzie5 miesięcy temu
-
Taktik Kombinasi dengan Taruhan Utama10 miesięcy temu
-
-
-
-
Pożegnanie?2 lata temu
-
Anonse2 lata temu
-
Zapraszam na moją nową stronę2 lata temu
-
-
-
Ursula K. Le Guin - Najdalszy brzeg4 lata temu
-
-
-
-
Nowy adres5 lat temu
-
Nowy adres5 lat temu
-
PRZEPROWADZKA5 lat temu
-
Przeprowadzka5 lat temu
-
Przeprowadzka5 lat temu
-
-
Kim jest ślimak Sam ?5 lat temu
-
-
koniec blogowania tu i nowy adres5 lat temu
-
„Żmijowisko” - Wojciech Chmielarz6 lat temu
-
Templariusz i ja, zza węgła.6 lat temu
-
-
-
Zmiana. Nareszcie!6 lat temu
-
Zapraszam pod nowy adres.6 lat temu
-
Nawyki, Karl Ove Knausgård6 lat temu
-
-
-
-
Czy ktoś tu jeszcze zagląda?7 lat temu
-
Uwaga - zmiana adresu bloga!7 lat temu
-
-
LEONARD COHEN 1934 - 20168 lat temu
-
NA WSZELKI WYPADEK8 lat temu
-
Dom na Wschodniej.8 lat temu
-
-
-
Dekada8 lat temu
-
-
-
-
Przypomnienie :)9 lat temu
-
Andrea Camilleri - "Owce i pasterz"9 lat temu
-
Jak ja dawno tego nie robiłam….9 lat temu
-
Warszawskie Targi9 lat temu
-
Tylko Ciebie chcę - film10 lat temu
-
-
-
-
Winna!11 lat temu
-
Kłamstwo na kłamstwie11 lat temu
-
-
„Bodily Harm” – Margaret Atwood11 lat temu
-
Kanapki i Czarnomroki11 lat temu
-
-
Cześć i dzięki za ryby11 lat temu
-
Archipelag odsłona numer 9 !11 lat temu
-
-
Carlos Ruiz Zafón "Światła września"12 lat temu
-
No to ładnie13 lat temu
-
Dziwne losy Jane Eyre - Charlotte Brontë13 lat temu
-
Pięć na pięć:) Gry rodzinne...13 lat temu
-
Sentyment13 lat temu
-
ZMIANA ADRESU – PRZEPROWADZKA13 lat temu
-
Przeprowadzka14 lat temu
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-