Coś dla stosikolubnych
czyli dla mnie jak najbardziej. Ale wiem, że czają się w tej wirtualnej przestrzeni i inni łaknący tego dobra. To dla Was ;)Nie ma to jak rozpocząć dzień pracy od telefonu. Dzwonił kurier, by oznajmić, że książki podrzucił sąsiadom. Wiedziałam już, że zapowiada się miłe popołudnie...
Co wprawiło mnie w dobry humor? Oto przyczyna:
1. "Everyman" Philip Roth
2. "Kłamstwa Locke'a Lamory" Scott Lynch
3. "Droga" Cormac McCarthy
4. "Amagansett" Mark Mills
5. "Gringo wśród dzikich plemion" Wojciech Cejrowski
Do tego zdobyłam brakujące do wyzwania 2 tytuły: "Wóz ognisty" oraz "Opowieści starego Kairu". Koleżanka podrzuciła mi 2 książki Childa o Jacku Reacherze oraz "Błazna królowej". Mam jeszcze w tym stosiku nr 2 "Brzemię rzeczy utraconych", "Mazowieckie piaski" oraz kolejnego Baricco "Bez krwi" .
Bonus: do tego wszystkiego, gdy byłam na spacerze z psem, to kupiłam w kiosku płytę z dwoma odcinkami "Przystanku Alaska" :)
Za 4,95.
Teraz nie straszna mi najgorsza szaruga za oknem.