A pod koniec miesiąca będę jeść chleb z margaryną... bo masło za drogie  

Posted by Inblanco in


Niedawno dostałam w empiku bon na 10 zł. Do wykorzystania do końca kwietnia...
No i oto efekt:

1. "Ta, którą nigdy nie byłam" Majgull Axelsson - powieść wyszła w Szwecji w 2004 roku,
u nas 4 lata później. Ale od tamtej pory pisarka nic nie opublikowała nowego (przepraszam: napisała dramat/y(?) Jak to przeczytam, to na co będę czekać? :(
I ile, matko jedyna ?

2. "Kradnąc konie" Per Petterson - zapowiada się bardzo interesująco. Zachwalają powieść
i Padma i Chichiro, więc czegóż trzeba więcej?

Obie powieści wydane przez WAB: twarde okładki, obwoluty... ale jednak trochę ponarzekam:)
Nie lubię obwolut! Jeśli już musi być, to pod warunkiem, że okładka i obwoluta wyglądają identycznie. W tym przypadku tak nie jest. Ta piękna ilustracja z powieści Axelsson jest tylko i wyłącznie na obwolucie. Szkoda, bo nie będzie cieszyć oka za każdym razem, gdy sięgam po książkę... Bo oczywiście przed czytaniem ściągam obwolutę i chowam głęboko. Wyciągam znowu, gdy książka trafia na regał.

To zrzędzenie było? Jeśli tak to przepraszam, ale u mnie od rana z nieba leje się strumień wody. Do tego w pracy też kwaśna atmosfera. Więc sobie ponarzekam, a co...

Kupując te dwie książki oszczędziłam 18 zł. I dlatego postanowiłam kupić je teraz, a nie 23 kwietnia. Jutro oczywiście też się wybieram do empiku.

Kupiłam jeszcze jedną książkę: "Zabić drozda" Lee Harper. Wydana w ramach akcji "Cała Polska czyta dzieciom". Wygląda ślicznie: ciepłe, pastelowe kolory, twarda okładka :)

A czytam teraz "Brzemię rzeczy utraconych" Desai. Świetne!

This entry was posted on 22.4.08 at wtorek, kwietnia 22, 2008 and is filed under . You can follow any responses to this entry through the comments feed .

11 komentarze

Anonimowy  

Nie ma to jak wybory książkowe.
Jutro również do Empiku się wybieram.

22 kwietnia 2008 17:39
Anonimowy  

a mnie nie cieszy to wznowienie dziel Axelsson, bo czesc jest w twardych okladkach, a czesc w paperbacku :/
a ja jestem autystyczny i lubie miec wszystko ladne i takie samo. o!
:/

a ZABIC DROZDA sobie odpuscilem (choc mam kilka ksiazek z tej serii), bo ta akurat okladka bardzo mi sie nie podoba. Wole sobie wyallegrzyć stare wydanie Rebisu, ktore mialo bardzo ladna okladeczke.

ciekawe czy jutro empik zrobi nam ten prezent, czy nie? :)

22 kwietnia 2008 22:23
Anonimowy  

Widziałam to "Zabić drozda" kilka dni temu w kiosku, śliczna (twarda!) okładka. Ja mam wydanie Rebisu ze wstrętną okładką (Rebis w ogóle olewa estetykę swych wydań, albo ma fatalnych grafików i skoro mogę sobie ponarzekać to stwierdzę również, że za bardzo przykładają się do klejeń).
Co do wydań w twardych okładkach - tak jak ty, gdy czytam obwoluta idzie precz. Nie znoszę, gdy część serii wydają w miękkich, a część w twardych okładkach. Jak to potem na półce wygląda? Psuje mi całą koncepcję kompozycji na regale (którą w kółko przestawiam). Nie mówiąc już o tym, że twarde okładki odpowiednio droższe.
A co dziś w Empiku kupować będziesz?

23 kwietnia 2008 11:08
Anonimowy  

Swietny zakup Inblanco! Pozycje z mojej pierwszej 10:)) Tylko ceny mają kosmiczne, jak na ta ilość stron:> Pozdrawiam:)

23 kwietnia 2008 12:12
Anonimowy  

-> zosik
de gustibus non autobus ;) ale rebisowa okladka do Drozda o niebo fajniejsza (mowie o pierwszym, granatowym wydaniu)

23 kwietnia 2008 15:04
Anonimowy  

Kubu, a ja o tym wydaniu sprzed dwóch lat. Biała okładka z parą ogrodniczek. Blada i bez wyrazu, ale zaintrygowana poszukałam tego starszego wydania i przyznaję, że okładka prezentuje się ciekawiej.
Pozdrawiam!

23 kwietnia 2008 19:57

Kubu - Przyznam, że tak naprawdę to z tej serii "Cała Polska czyta dzieciom" książka Harper jest pierwszą, którą obmacałam i powąchałam. Mnie się bardzo podoba, zwłaszcza kolorystycznie :) Jak wyglądają inne z tej serii? Nie wiem , bo inne tytuły mnie jakoś do tej pory nie zainteresowały. Dopiero "Zabić drozda" zapragnęłam nabyć na własność.

Zosik - Też uważam, że zmienianie koncepcji w środku cyklu wydawniczego to jakieś nieporozumienie. Albo wydawanie cyklu od końca,co również się zdarza... Nagminnie :(

Dostając w łapy nową Axelsson myślałam, że wznowienia będą w tym samym stylu... "Kwietniową..." kupiłabym sobie w twardej okładce :)

Foxinaa - ceny rzeczywiście nieludzkie:) Ale zakup i tak był planowany (nie to co inne...), więc jakoś tak lżej przyszło mi rozstać się z kasą.

A co wczoraj kupiłam? O tym opowiem następnym razem ;)))

Gorące pozdrowienia
w ten słoneczny dzień :)

24 kwietnia 2008 08:30

Inblanco,
tu jest link do całej serii: http://www.polityka.pl/polityka/index.jsp?place=Menu20&news_cat_id=1659&layout=31

24 kwietnia 2008 10:59

Mbmm - seria jest naprawdę ładna! Gdybym miała dzieci, to z pewnością kupiłabym wszystkie książki wydane w ramach "Cała Polska czyta dzieciom" :)))

24 kwietnia 2008 11:15
Anonimowy  

oj, jezeli nie czytalas wczesniej MOMO Michaela Endego to koniecznie nadrabiaj zaleglosc.
Ja mam wlasnie z tej serii i to jedna z lepszych ksiazek czytanych w tym roku. Jak na razie lapie sie na top 5

ja kupilem kilka tytulow z tej serii nie przejmujac sie balastem pod postacia dzieci ;)

25 kwietnia 2008 00:51

Kubu - "Momo" mam w domu, ale w innym wydaniu. Mam, czyli leży sobie na półce i grzecznie czeka ...

25 kwietnia 2008 09:10

Prześlij komentarz