Ostatni Wallander... ciężko mi z tą myślą, ale nie ma tego złego.
Nie przeczytałam jeszcze "Białej lwicy", więc gdy będę mocno tęskniła za Ystad i Kurtem , to sięgnę po ten tytuł.
"Zapora" stoi w czołówce najlepszych dokonań Mankella. Mimo, że nieco się różni od poprzednich części, bo oto główny bohater zaczyna o siebie dbać: wystrzega się fast foodów, jada dużo warzyw, dużo spaceruje. Schudł nawet:) Poza tym dość odważnie stawia czoło męczącej go samotności i poznaje kobietę. Czy jesteśmy świadkami narodzin nowego Kurta? Aż tak dobrze to mu się jednak nie wiedzie.
Nadal jest zgorzkniały i uważnie obserwuje otaczajacą go rzeczywistość. Przerażają go zmiany zachodzące w społeczeństwie szwedzkim: nastolatki pijące na umór, bijące matki, mordujące bez śladu jakichkolwiek uczuć...
Ale najważniejszym wątkiem wokół którego toczy się ta opowieść jest uzależnienie człowieka od elektroniki. Temat może nie najświeższy*, bo apogeum strachu dawno już za nami. Pamiętacie, jak straszono nas przełomem wieków? Komputery zwiariują, nie będzie prądu, wody, stanie komunikacja itd. Na szczęśćie tak się nie stało, ale problem nie zniknął. Wciąż jest aktualny, choć chyba paradoksalnie stajemy się z każdym dniem coraz bardziej uzależnieni od sprawnie funkcjonujących twardych dysków. Miliony danych, miliony zabezpieczeń a w domowym zaciszu rośnie armia genialnych hakerów... Zawsze znajdzie się ktoś jeszcze lepszy, kto złamie kolejny szyfr. Paranoja.
"Zapora" bardzo wciąga. Jak większość wallanderowych powieści zresztą :) Trudno mi było odłożyć książkę, a musiałam, bo przez tydzień byłam na wyjeździe.
Rewelacja.
A propos nastolatków: ostatnio usłyszałam historię podobno z życia wziętą. Obserwowała ją koleżanka mojej siostry.
Miejsce akcji: Wrocław, tramwaj
Bohaterowie: staruszek, mały tyran, matka małego tyrana, student, pasażerowie
Za staruszkiem usiadł z matką mały chłopiec. Zaczyna kopać w fotel dziadka, bić piąstkami w oparcie. Zaatakowany odwraca się, zwraca grzecznie uwagę, ale to nic nie daje. Gdy tylko mężczyzna siada prosto, dzieciak znowu zaczyna swe tortury. Matka nic. Gdy w końcu mały tyran podrapał dziadka w szyję, ten z pretensjami zwraca się do matki, by uspokoiła dziecko. Na co kobieta: Nie będę mu teraz zwracała uwagi, bo on jest wychowywany bezstresowo. Zrezygnowany dziadek odwrócił się więc, czekając na kolejne ciosy. W tym czasie do owej paniusi podchodzi student. Wyjmuje z buzi gumę do żucia i wkręca ją w jej włosy. Oburzona kobieta krzyczy: no co pan? Student odpowiada: byłem bezstresowo wychowywany. Pasażerowie bija brawo.
Z takich dzieci rosną potem nastolatki, które niepokojąco przypominają te z kart powieści Mankella.
*Nie mam książki pod ręką, ale o ile mnie pamięć nie myli Mankell wydał "Zaporę" w 1998 r.
11 komentarze
Też mi się wydaje, że ta historia o bezstresowym wychowaniu krąży po świecie jako autentyczna na zasadzie "znajoma mojej znajomej usłyszała od ciotecznej babki, że..." od kilku dobrych lat...
Dziewczyny - czyli to taka współczesna "urban legend" ? ;)
A to się dałam nabrać!
Mankella warto, Karolino, jak najbardziej.
Nie wiem czy to prawdziwe, ale prawdopodobne niestety. Sama byłam świadkiem podobnej sytuacji, ale chyba właśnie w autobusie nikt nie miał gumy do żucia...
ta historia o studencie i gumie, to taka urban legend, ale teraz będzie prawdziwa;) stałam kiedyś oczekując na windę, w moim starym bloku. Czekałam a obok babcia z wnukiem z piętra niżej. Czekali a dzieciak z całej siły kopał ubłoconymi butami w ścianę obok windy. Babcia do niego "Nie kop Adasiu". Ja zadowolona, że wreszcie ktoś zwrócił uwagę dziecku a babunia dokończyła "Nie kop, bo się spocisz". Kurtyna.
Co do książki, to "Biała lwica" jest jedyną książką Mankella, której nie zmogłam. Całą resztą. jak Wiesz, zachwycam się...
"Biała lwica" jest taka średnia w moim odczuciu, albo inaczej na tle "O krok" i "Zapory", które jak dotąd przeczytałam wypada mocno blado. Ale to zawsze Wallander :)
A ja zamierzam zacząć "O krok"Mankella. będzie to moje drugie spotkanie z Wallanderem.Trochę powieści jeszcze przede mną .
Chiaro - ja ledwo zmogłam "Psy z Rygii". Średnio podobał mi się "Mężczyzna, który się uśmiechał". I niestety, przyznaję, że o niedoskonałości "Białej lwicy" tez już czytałam... Ale bez walki się nie poddam;)
Zosik - jak mocno zacznę tęsknić, to może i "Biała lwica" mnie zachwyci? Na to liczę ;)))
Szamanko- "O krok" jest doskonałe. Aż zazdroszczę tego spotkania z Kurtem ;)
Ja ledwie "o krok" przeczytałam z mankellowej twórczości,ale to właśnie dla "wallanderowego klimatu" wiem, że sięgne po wszystkie jego ksiązki w przyszłości:)
Z całą pewnością tą książkę kiedyś przeczytam bo bardzo lubię Mankella:))
Foxino - witaj w klubie wielbicielek Kurta :)
Judytto - no bo jak można nie lubić Wallandera? ;)))
Prześlij komentarz
Na nocnej szafce
Audiobook
Aleksandra Marinina
czyta: Roch Siemianowski
Wyzwania Literackie
Blogi Wyzwaniowe (aktualnie 3)
-
Komediantka Władysław Reymont2 lata temu
-
-
O mnie:
Zajrzyj
Archiwum
Moja lista blogów
-
-
Śmierć w darkroomie19 godzin temu
-
-
-
-
-
J. R. R. Tolkien, Łazikanty.3 dni temu
-
-
-
-
[Notes] Stalogy 1/2 Year Notebook3 tygodnie temu
-
Kate DiCamillo „Beverly tu i teraz”1 miesiąc temu
-
#rozmoWyliczanki: Antje Rávik Strubel3 miesiące temu
-
-
Islandia. Ludzie5 miesięcy temu
-
Taktik Kombinasi dengan Taruhan Utama10 miesięcy temu
-
-
-
-
Pożegnanie?2 lata temu
-
Anonse2 lata temu
-
Zapraszam na moją nową stronę2 lata temu
-
-
-
Ursula K. Le Guin - Najdalszy brzeg4 lata temu
-
-
-
-
Nowy adres5 lat temu
-
Nowy adres5 lat temu
-
PRZEPROWADZKA5 lat temu
-
Przeprowadzka5 lat temu
-
Przeprowadzka5 lat temu
-
-
Kim jest ślimak Sam ?5 lat temu
-
-
koniec blogowania tu i nowy adres5 lat temu
-
„Żmijowisko” - Wojciech Chmielarz6 lat temu
-
Templariusz i ja, zza węgła.6 lat temu
-
-
-
Zmiana. Nareszcie!6 lat temu
-
Zapraszam pod nowy adres.6 lat temu
-
Nawyki, Karl Ove Knausgård6 lat temu
-
-
-
-
Czy ktoś tu jeszcze zagląda?7 lat temu
-
Uwaga - zmiana adresu bloga!7 lat temu
-
-
LEONARD COHEN 1934 - 20168 lat temu
-
NA WSZELKI WYPADEK8 lat temu
-
Dom na Wschodniej.8 lat temu
-
-
-
Dekada8 lat temu
-
-
-
-
Przypomnienie :)9 lat temu
-
Andrea Camilleri - "Owce i pasterz"9 lat temu
-
Jak ja dawno tego nie robiłam….9 lat temu
-
Warszawskie Targi9 lat temu
-
Tylko Ciebie chcę - film10 lat temu
-
-
-
-
Winna!11 lat temu
-
Kłamstwo na kłamstwie11 lat temu
-
-
„Bodily Harm” – Margaret Atwood11 lat temu
-
Kanapki i Czarnomroki11 lat temu
-
-
Cześć i dzięki za ryby11 lat temu
-
Archipelag odsłona numer 9 !11 lat temu
-
-
Carlos Ruiz Zafón "Światła września"12 lat temu
-
No to ładnie13 lat temu
-
Dziwne losy Jane Eyre - Charlotte Brontë13 lat temu
-
Pięć na pięć:) Gry rodzinne...13 lat temu
-
Sentyment13 lat temu
-
ZMIANA ADRESU – PRZEPROWADZKA13 lat temu
-
Przeprowadzka14 lat temu
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-