Grudzień to, mimo ogromu spraw do załatwienia, jeden z moich ukochanych miesięcy. Uroczyście można go odtrąbić, gdy w radiu usłyszę nieśmiertelną piosenkę Wham! "Last christmast ".
No i stało się! Dzisiaj, 8 grudnia podczas śniadania (gdzieś tak o 7.15) usłyszałam.
Sezon czas zacząć!
Ale czekam jeszcze na dwa szlagiery: "All I Want For Christmast Is You" Mariah Carey oraz "Mistletoe and Wine" Cliffa Richarda :)
Ale po co czekać? Voila!
No i miła niespodzianka, też jakby idealnie dopasowana do grudniowej atmosfery:) Ania z Dziennika Literackiego przyznała mojemu blogowi przesympatyczne wyróżnienie:
I Love Your Blog ...
Bardzo, baaardzo, baaaaaaaaaaardzo mi miło. Serdecznie dziękuję.
I mam ogromną przyjemność przyznać ten tytuł kolejnym wirtualnym miejscom i ich właścicielkom:
- Lilithin - bo tak :) Nie dość, że miejsce ciekawe, to jeszcze w wielu sprawach mamy z Lilithin podobne poglądy. Każdy wpis w Czytatniku sprawia, że moja lista "must read" robi się coraz dłuższa i dłuższa. I dłuższa...
- Padma - dla mnie pierwszy rodzimy blog o książkach. Gdy dotarłam do miasta książek, po długich wędrówkach na stronach anglojęzycznych, czułam się jakbym złapała Pana Boga za nogi :))) I nadal się tak czuję, choćby dlatego, że dzięki Padmie mamy kolejną, trzecią już edycję wyzwania czytelniczego. Vivat Padma!
- Zosik - podziwiam umiejętność formułowania myśli, precyzję, logikę wywodów. A do tego nieodparty urok niestrudzonej poszukiwaczki nieodkrytych (przynajmniej dla mnie) rejonów literackich :)
- Chiara - niezwykle ciepłe miejsce, niezwykle ciepła osoba. Lubię wpisy o książkach, o filmach, o życiu. Bywa zabawnie, nostalgicznie, smutno. Jak to w życiu.
- Chihiro - ciekawa świata i ludzi wokół. Inspiruje do zadumy nad aspektami rzeczywistości, które często mogą umknąć. Dzięki Chihiro udało mi się posmakować miejsc, które bardzo chciałabym zobaczyć. I Nowy Jork i Londyn, i Paryż, i Barcelona. Bezcenne :)
- Mbmm - książki, koty i pies. Zestaw idealny, moim zdaniem :) Czytam o lekturach Mbmm, potem zaglądam do kociokwiku i lubię taki rytm dnia. Bez tych wizyt czegoś by mi brakowało :)
- Moje wypieki - kuszą zdjęcia i doskonałe przepisy. Mimo trwania w umartwianiu się (ograniczenie słodyczy do minimum) nie mogę nie zajrzeć na blog Dorotuś przynajmniej raz dziennie. Na święta wykorzystam przepis na pierniczki i pralinki. Pewnie zrobię jeszcze sernik... tylko który? Oto jest pytanie.
11 komentarze
Inblanco,
dziękuję (i tu następuje głęboki ukłon, którego nie sposób oddać słowami).
:)
chlip chlip siem wzruszyłam:)
Za pięknie o mnie napisałaś. A co do szlagierów, to mówisz, że Wham już poszło? Bo wiesz, dosłownie niedawno zastanawiałam się, czemu ja tego jeszcze nie słyszałam (pierwsze świąteczne reklamy Coca Coli już były, ale jakoś dziwnie późno w tym roku, czyżby chodziło o kryzys?).
Hm, nie wiem, czy ja się skompromituję tym wyznaniem, ale Mistletoe and Wine to jedna z moich najukochańszych piosenek na ten czas...kojarzy mi się z przepięknymi Świętami, jakie miałam w życiu...
no i przez Ciebie zmieniłam sobie dzwonek w telefonie na Mistletoe and Wine;))
Dzięki dzięki dzięki!!
Ale mi miło :))
Och jak milo, jak milo!!! Dziekuje ogromnie, Inblanco, kilka cieplych slow, a jak potrafia ogrzac serduszko w pochmurny, deszczowy dzien :)
PS. "Last Christmas" jeszcze nie slyszalam w tym roku, za to dzis sama nucilam to w szkole :)
Dziękuję ślicznie, bardzo miło mi się zrobiło:) A sama już w weekend napisałam podobną listę, na której Twój blog też jest - jakże by inaczej! Publikacja dopiero dziś, bo myślałam długo nad numerem 7;)
Cieszę się, że sprawiłam Wam radość :) Choć tyle mogę zrobić, by odwdzięczyć się za wór pozytywnej energii jaki płynie z miejsc, które stworzyłyście :)))
Chiaro, nic a nic się nie kompromitujesz ;) A jeśli nawet, to ja też :) Bo nie wyobrażam sobie grudnia bez tego utworu, bez Celin Dion i jej Happy Xmas (War Is Over), bez Wham, bez Carey. Nawet Enya mi wtedy pasuje ;)))
Pewnie dzisiaj będę sobie podśpiewywała te piosenki(mam nagrane, a jakże, i co roku wyciągam z przepastnej szafy), bo mam zamiar zająć kuchnię na jakieś 2-3 godziny do pieczenia pierników. Piekę, wycinam foremkami różne kształty (w tym roku kupiłam piernikowego ludka!) i wyję :)
Jak ja to lubię :))) Rodzina może trochę mniej, ale tradycji sprzeciwiać się nie będą:)
Ślicznie dziękuję :) Bardzo mi miło :) Jeśli chodzi o świąteczne szlagiery to lubię je w wykonaniu Franka Sinatry. Na Wham wręcz mam alergię i jak słyszę "Last Christmas", to mam ochotę zdzielić kogoś choinką.
Lilithin - :)))
Z tymi szlagierami świątecznymi, to niestety jest tak, że stacje radiowe mogą zajechać dany utwór na śmierć. Dlatego Last ... na początku grudnia dla mnie jest jeszcze czymś wyczekiwanym, co daje sygnał do rozpoczęcia ulubionego okresu w roku.
Pod koniec miesiąca... jest już inaczej ;)
Ale teraz jestem wciąż w fazie uśmiechania się i nucenia tych piosenek. Sinatrę też mam na swojej sekretnej płycie z obowiązkowymi, zimowymi piosenkami.
Prześlij komentarz
Na nocnej szafce
Audiobook
Aleksandra Marinina
czyta: Roch Siemianowski
Wyzwania Literackie
Blogi Wyzwaniowe (aktualnie 3)
-
Komediantka Władysław Reymont2 lata temu
-
-
O mnie:
Zajrzyj
Archiwum
Moja lista blogów
-
-
J. R. R. Tolkien, Łazikanty.5 godzin temu
-
-
-
-
-
-
Drugie śniadanie à la Felicia Berliner1 tydzień temu
-
-
[Notes] Stalogy 1/2 Year Notebook2 tygodnie temu
-
Kate DiCamillo „Beverly tu i teraz”1 miesiąc temu
-
#rozmoWyliczanki: Antje Rávik Strubel3 miesiące temu
-
-
Islandia. Ludzie5 miesięcy temu
-
Taktik Kombinasi dengan Taruhan Utama10 miesięcy temu
-
-
-
-
Pożegnanie?2 lata temu
-
Anonse2 lata temu
-
Zapraszam na moją nową stronę2 lata temu
-
-
-
Ursula K. Le Guin - Najdalszy brzeg4 lata temu
-
-
-
-
Nowy adres5 lat temu
-
Nowy adres5 lat temu
-
PRZEPROWADZKA5 lat temu
-
Przeprowadzka5 lat temu
-
Przeprowadzka5 lat temu
-
-
Kim jest ślimak Sam ?5 lat temu
-
-
koniec blogowania tu i nowy adres5 lat temu
-
„Żmijowisko” - Wojciech Chmielarz6 lat temu
-
Templariusz i ja, zza węgła.6 lat temu
-
-
-
Zmiana. Nareszcie!6 lat temu
-
Zapraszam pod nowy adres.6 lat temu
-
Nawyki, Karl Ove Knausgård6 lat temu
-
-
-
-
Czy ktoś tu jeszcze zagląda?7 lat temu
-
Uwaga - zmiana adresu bloga!7 lat temu
-
-
LEONARD COHEN 1934 - 20168 lat temu
-
NA WSZELKI WYPADEK8 lat temu
-
Dom na Wschodniej.8 lat temu
-
-
-
Dekada8 lat temu
-
-
-
-
Przypomnienie :)9 lat temu
-
Andrea Camilleri - "Owce i pasterz"9 lat temu
-
Jak ja dawno tego nie robiłam….9 lat temu
-
Warszawskie Targi9 lat temu
-
Tylko Ciebie chcę - film10 lat temu
-
-
-
-
Winna!11 lat temu
-
Kłamstwo na kłamstwie11 lat temu
-
-
„Bodily Harm” – Margaret Atwood11 lat temu
-
Kanapki i Czarnomroki11 lat temu
-
-
Cześć i dzięki za ryby11 lat temu
-
Archipelag odsłona numer 9 !11 lat temu
-
-
Carlos Ruiz Zafón "Światła września"12 lat temu
-
No to ładnie13 lat temu
-
Dziwne losy Jane Eyre - Charlotte Brontë13 lat temu
-
Pięć na pięć:) Gry rodzinne...13 lat temu
-
Sentyment13 lat temu
-
ZMIANA ADRESU – PRZEPROWADZKA13 lat temu
-
Przeprowadzka14 lat temu
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-