Wallander  

Posted by Inblanco in

BBC wyemitowała już dwa odcinki swojego nowego serialu pt. "Wallander". W tytułową postać wcielił się brytyjski aktor Kenneth Branagh. Byłam bardzo ciekawa, jak wypadnie w tej roli.
Od czego wiec niezawodne you tube?

Początek pierwszego odcinka, młoda dziewczyna dokonuje samospalenia na polu rzepaku (czyli zaczęli od środka: ekranizują 5 część z cyklu o Kurcie pt. "Fałszywy trop". Jak widać, poprzestawiana kolejność, to nie tylko polska przypadłość. Zapadli na nią też na Wyspach;)
W tym fragmencie kamera pokazuje z bliska Wallandera: zmęczonego, zarośniętego, z drugim podbródkiem, w wymiętym ubraniu. Obraz nędzy i rozpaczy. Abnegat jeden :)
Mnie przypadł do gusty. Bardzo chętnie bym to obejrzała.

(to drugie wideo, to zapis wędrówki po Ystad. Chyba nie mam wyboru. Jadę. Kto ze mną ? :)))







This entry was posted on 10.12.08 at środa, grudnia 10, 2008 and is filed under . You can follow any responses to this entry through the comments feed .

8 komentarze

Anonimowy  

od dłuższego czasu dumam poważnie nad wyprawą do Ystad:) Fajnie mieć marzenia...ja bardzo lubię szwedzką wersję a aktor odgrywający rolę Wallandera jest super;)

10 grudnia 2008 17:27

Chiaro, ja też lubię Kristera Henriksson, a każdym bądź razie już się do niego przyzwyczaiłam. I nie przeszkadza mi, gdy podczas czytania, choćby "Zapory" właśnie tego aktora widziałam.

Mimo to bardzo ciekawa jestem tego, co z rolą zrobi uwielbiany przecież i uważany za następcę Olivera niejaki Kenneth B.
Bardzo mnie to intryguje, bo ciężko było mi go sobie wyobrazić w roli Kurta. Te fragmenty, które znalazłam na youtube dają
jednak nadzieję, że nie jest źle. Moim zdaniem jest nawet dobrze :)
Ale czy jest lepszy od Henrikssona? Ciężko powiedzieć. Musiałabym zobaczyć co najmniej 2-3 odcinki w całości, by odważyć się na zdecydowana opinię.

Podczas wakacji sprawdzałam nawet rozkład promów: ze Świnoujścia do Ystad. Nie jest daleko, do tego podróż przez morze - same plusy.Ahoj, Przygodo!!!
Może więc w wakacje 2009? :)

10 grudnia 2008 18:04

Jak chłopaki podrosną na tyle, żeby można ich bezproblemowo zostawić u dziadków, chcę zabrać Kitka (żona ma) na rowerową eskapadę skandynawską. Najpierw jednak muszę kupić rower (ba, dwa nawet), przeczytać Mankella (bo dwa tomy to mało) i obejrzeć to o czym piszecie :) Jak napisała chiara76: "Fajnie mieć marzenia." :)

10 grudnia 2008 20:29

Mnie strasznie ciekawi ten nasz pociąg do skandynawskich wojaży. Jeśli za punkt wyjścia owej fascynacji uznać doskonale napisane, ale jednak kryminały,często pełne przemocy i krwawe to... jakim cudem tak nas tam ciągnie? ;)))
Przecież "Dzieci z Bullerbyn" nie tłumaczą wszystkiego! :)

11 grudnia 2008 09:06
Anonimowy  

Uwielbiam K. Branagh! Chętnie obejrzę tę wersję :)
Patekku

11 grudnia 2008 10:57

Patekku - a mogę liczyć na opis wrażeń po obejrzeniu serialu ? :)))

11 grudnia 2008 13:31
Anonimowy  

Fajnie było tak zoabczyć chociaż wirtualnie :)

15 grudnia 2008 14:42

Judytto - prawda? Chociaż, jak spojrzeć na to z drugiej strony, to można to potraktować jako formę tortur. Popatrz sobie, narób apetytu a teraz zapomnij! A tu ciężko zapomnieć ;)))

17 grudnia 2008 13:16

Prześlij komentarz